Wednesday, April 11, 2007

Off topic

Fragment koncertu, który ostatnio puszczam na okrągło (ciekawe, jak długo domownicy wytrzymają). BB King i Gary Moore:



Pytanie do tych, co się znają (ciocia Ola?): czy to, co grają od czwartej minuty było wyćwiczone, czy improwizowane? Bo jestem ciekawy...

Wracając do tematu, trzy zdjęcia z wyprawy do Knoxville, TN i Rolla, MO.


Pierwszego dnia Atish zabrał mnie na wycieczkę (zapoznawczą). Pojechaliśmy obejrzeć Great Smoky Mountains; na zdjęciu Atish w górskim potoku. Po wyjściu stwierdził, trochę zdziwiony, że nie widział w wodzie węży (Atish jest z Indii).



Cracker Barrel, po drodze z Knoxville do Rolla (na konferencję); na zdjęciu uczestnicy wyprawy: (od lewej) Żiga, Kolya, Atish, J. Dydak, Nastya i Brendon (ja robiłem zdjęcie). Tylko jeden "rodowity" Amerykanin (a wszyscy pracują w Stanach).



A to bankiet na konferencji. Po prawej T. Dobrowolski i M. Levin. Jeżeli się wie, gdzie patrzeć, to można dojrzeć też kawałek Johna Milnora.

1 comment:

ciocia_ola said...

No dobra, to który z tych ludzkich kawałków (jak mniemam) to kawałek Milnora?
Co do BB Kinga to u mnie ładuje się tak wolno, że nie obejrzałam. Ale i tak pewnie nie znałabym odpowiedzi.
Doszła dziś Wasza świąteczna kartka - dziękujemy! Dostrzegłam na niej julciowe dziubdziusie - bardzo piękne :)